Część bolesna

Tajemnica I - modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu (Łk 22, 41b- 46)

[Jezus] upadł na kolana i modlił się: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie”.(…)Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił.(…) Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów ( …) rzekł do nich: „Czemu śpicie?Wst5ańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”. Sen, to wyłączenie z rzeczywistości. Ucieczka w mrzonki, ekran telewizora, świat wirtualny,  w pracę, nałóg…Ucieczka przed kielichem podawanym przez Boga i przed wypełnieniem Jego woli, przed modlitwą, która pomoże pokonać pokusę. Jezus pyta mnie dziś: „DLACZEGO śpisz? Przed czym uciekasz?

 

Tajemnica II – biczowanie Pana Jezusa (Łk 23 , 13-16)

 

Piłat (…) rzekł: „Nie znalazłem w Nim żadnej winy. (…) Każę Go więc wychłostać i uwolnię”.

Dziwna ta sprawiedliwość Piłata. Nie znalazł w Oskarżonym żadnej winy. Dlaczego więc kazał Go wychłostać?! Kompromis? „Mniejsze” zło? Gdy chodzi o obronę Prawdy, to jest to po prostu dezercja, początek klęski. W jakiej dziedzinie gotów jestem iść na kompromis, posłużyć się półprawdą, wybrać „mniejsze” zło? W jakiej sytuacji postąpiłbym jak Piłat?

 

Tajemnica III – cierniem koronowanie Pana Jezusa (Mt 27, 27-30)

 

Żołnierze (…) uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę. Potem szydzili z Niego (…) pluli na Niego, (…) i bili Go.

Szyderstwo, oplucie kłamstwem i wyzwiskami, przemoc. Szczególnie groźne w rodzinie! Wzajemny brak szacunku między małżonkami, między rodzicami a dziećmi, między rodzeństwem…Każde takie zachowanie, wbicie ciernia w głowę Chrystusa. Czy na pewno nie ma mnie wśród tych żołnierzy?

 

Tajemnica IV – Droga Krzyżowa (J 19,16b-17)

 

 Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się  Golgota.

 Jezus sam dźwigał krzyż. Szymona przymuszono do pomocy Skazańcowi, ale ten nakaz nie wyszedł od Niego, lecz od oprawców. Czy ja nie obarczam moim krzyżem innych, zwłaszcza domowników? Czy chwalebnego cierpienia nie zamieniam na chwalenie się cierpiętnictwem?

A może porzucam  mój krzyż  lub noszę się z takim  zamiarem?

 

Tajemnica V – śmierć Pana Jezusa ( Łk 23, 44 b- 46)

 

Mrok ogarnął całą ziemię Az do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: „Ojcze w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha.

Jakie byłyby moje ostatnie słowa? Jak podsumowałbym/podsumowałabym swoje dotychczasowe życie.  

 

EWA KRAKOWCZYK